@charlie : … Rewelacja, koniecznie do obejrzenia przez każdego Krakusa ….
Nie tylko Krakusa. Ja jestem z Zakopanego i tak spędziłem tutaj prawie godzinę ->> tak mnie „wciągnęło” :)))
Sliczna praca dokumentujaca czas uplywajacy tak wytrwale. Juz tak dlugo tam nie bylem ale te niektore widoki to sa tak bliskie sercu, bo chodzilem po Krakowskich ulicach jako uczen bardzo duzo. Nie bylo forsy na tramwaje, ani autobusy, ktore w tym czasie byly tak przeladowane ludzmi, ze przepychanie sie w tym tlumie, i zapachy czasami zbyt zgniecionych zoladkow wymagaly zatykania nosa, i mocnych lokci. Dla starszych jeszcze mimo tego zawsze sie ustepowalo miejsca, nie tylko z powodu ich wieku, ale (wstyd sie przyznac), takze zeby stanac obok pieknie wygladajacej dziewczyny, i porozmawiac chocby o pogodzie! To byly nie zapomniane chwile ale najbardziej mi utkili w pamieci nasi nauczyciele, ktorzy zawsze lsnili etyka i dobrym przykladem dla nas mlodziezy. Pani Dukiet Zofia (Arytmetyka), Baranowska Zofia (j. angielski), Lukawiecka Zofia (j.polski), Teichma Zofia(Wiadomosci o Swiecie i Polityce), Michalik (Ekonomistka, nie pamietam imienia), Geisler (ekonomia, podobnie nie pamietam imienia), Kossowski Jan (technologia), Layer (geograf), Rakoczy (matematyk), Albinoska (sport i pierwsza pomoc w wypadkach), och, moglbym tu wymieniac nazwiska tych od ktorych sie uczylem zycia bez konca, ludzie ktorzy mieli wszelkie charaktery i nastroje, czasami prowadzace nas do wybuchu smiechu, a ktorzy mieli wielki wplyw na nasze duchowe zycie! Wielce jestem wdzieczny Tym Rodakom za takie wprowadzenie nas do naszej przyszlosci. Ludzie ktorych wymienilem byli nauczycielami w Technikum Ekonomicznym na ul. Kapucynskiej 2. Wielu ktorych to pominalem napewno ktos bedzie pamietal, i wspomni takze. Milo sie wspomina te czasy kiedy Mazowsze spiewalo ulubione piesni, (Zachodzze sloneczko!!!), albo Maryla Rodowicz z jej „Jarmarkami”, lub Marek Grechuta z „Niedokazuj mila nie dokazuj!”.. i wiele innych ktore teraz na internecie sa dostepne z filmem. Piekne wspomnienia, dziekuje Tobie za umieszczenie, tych utrwalonych widokow, i za udostepnienie miejscza na wspomnienia. Ja sie starzeje, tak jak wszystko i wszyscy, ale wspomnienia pozostaja nie zmienione przez czas! Wesole! Pozdrowienia z Kanady. Albin
Oj ! Albin, Albin . Dlaczego Ty wyjechałeś z Takiego Miasta ? Zestarzeć i tak się trzeba . Wszędzie . W Kanadzie też . I co Ty teraz zrobisz , na obcej – przecież Ziemi ? Gdzie spoczną Twoje kości ? A ja zostałam i patrzę na To Twoje Miasto codziennie . I z okna widzę , jak to samo Słońce zachodzi za Kopcem Kościuszki , Już nie poznałbyś chyba tych ulic, którymi chodziłeś i Szkoły swojej . Kraków jest ciągle młody , żyje , buduje , rozrasta się we wszystkich kierunkach . Wracaj , bo za chwilę się zgubisz . Pozdrawiam . Barbara
Uznanie za realizację pomysłu będzie tylko powtórzone, ale chwała jednemu z nielicznych foto miłośników, który nie pokazuje zzumowanego kwiatuszka, albo przycienionego półaktu – naprawdę się należy. Wzór godny naśladowania, fotografia użyta zgodnie z jej przeznaczeniem, do tego wykorzystane zdobycze prawie 200 lat jej historii – m.in.”foto shop”.
Nie śmiem wskazywać, ani pouczać autora, gdyż wie on co robi. Chciałbym tylko przekazać pewną refleksję: zdjęcia stare są czarno białe (a przynajmniej monochromatyczne), nowe kolorowe – od razu widać kontrast. Obrazy miasta, które pamiętam z dzieciństwa (nie z lat 30….) też nie jawią mi się kolorowo, jednak gdy spojrzy się na kolorowe fotki z lat 70-80-90 – wcale tak szaro nie było. A gdyby tak spróbować zestawić stare zdjęcie z aktualnym widokiem, ale w technice (przynajmniej zasymulowanej cyfrowo) fotografii z epoki oryginału ? Może nowe refleksje, a może wręcz przeciwnie – bardzo mnie to ciekawi.
Pozdrawiam i życzę sukcesów wynikających z rosnącego zapału.
Trudno mi się z Panem zgodzić, Panie Piotrze, bo jednak do początku lat 90-tych ub. wieku nasz Kraków był wybitnie szary, odrapany i cuchnący obskurnymi sieniami i podwórkami. A co druga kamienica w centrum Starego Miasta była podparta na wpół przegniłymi belkami. Widok ten był mocno przygnębiający. Na szczęście dzisiejszy Kraków pod tym względem w niczym nie przypomina tamtego smutnego miasta, w którym życie gasło o godzinie 7-mej wieczorem. Ale pozostała jednak ta „siła fatalna” (jakby powiedział klasyk-poeta), czyli tradycyjny już brud. Kraków nie kocha sprzątania ulic, jak to się dzieje permanentnie w innych miastach tego typu.
Rewelacyjne zdjęcia! Czy ktoś może słyszał, czy jest jakaś książka / album zawierający takie właśnie zdjęcia ze starego Krakowa ? Szukam i szukam i nie mogę znaleźć.
Brawo! Wyrazy uznania.
Rozważ tłumaczenie „Once upon the time in Krakow…” zamiast „Long time ago..”.
Jak fillm Sergio Leone „Once upon the time in America”.
Brawo raz jeszcze.
A 'Once upon a time’ to nie jest bardziej takie bajkowe 'Dawno, dawno temu’?
Chyba faktycznie Twoje brzmi lepiej, zastanowię się. Chociaż to trochę sztuka dla sztuki, znakomita większość moich czytelników jest z Krakowa, z zagranicy to już chyba tylko ktoś przypadkiem może się zaplatać (nie licząc polonii) ;-)
Super, super, super….. Dziękuje…. jakiś czas temu trafiłam do Krakowa, zakochałam się w mieście i w facecie; jest to dla mnie szczególne miejsce. Po obejrzeniu tych zdjęć mam ochotę wskoczyć w auto, przemierzyć te 300 km i być tam znowu. Dzięki Tobie robię to często, czyli wskakuję na Twojego blooga i już jestem „u siebie”. Dziękuje i pozdrawiam:)
Jestem krakowianinem z krwi i kości. Mieszkam w Krakowie już 53 lata i cały ten czas Kraków mnie zachwycał i zachwyca. Dzięki tej stronie i tym zdjęciom jest dla mnie jeszcze bardziej piękniejszy i cudowniejszy. Jestem zachwycony tymi zdjęciami. BRAWO !!!
Ja też jestem krakowianką od dziesiątków lat. Jak wyjadę na kilka dni tylko , a zobaczę w telewizji To Miasto , to płaczę i wracam , a rodzina mówi wa-ria-tka .
Przecież głównie z tego okresu (oprócz przedwojennych) zamieszczone są tu stare zdjęcia Krakowa. A całość tej strony jest rewelacja pod względem technicznym, historycznym i każdym innym! A może Autor wydałby kiedyś album z tymi podwójnymi zdjęciami i z komentarzami krakowian–internautów? To byłaby przeciekawa i jedyna w swoim rodzaju książka z cyklu „cracoviana”.
Łzy się cisną do oczu jak szybko ten czas ucieka bezpowrotnie ,dobrze że to wszystko jest udokumentowane.
Proponuję pokazać okres wcześniejszy n.p.1900 -1920.
Prosze mi podpowiedziec jaki program daje mozliwosc przesuwania zdjecia jednego nad drugim. Mieszkam poza granicami Polski na innym kontynencie i chcialbym zrobic cos podobnego o moim miejscu zamieszkania. Jesli mozliwe na adres mailowy. Dzieki
Dziękuję Ci Basiu za las zdjęć z dawnego i obecnego Krakowa oraz inne, dziękuję Ci także za pamięć i życzenia. Przeglądnęłam wszystkie zdjęcia. Pa ciocia
Patrząc na większość zdjęć -niewiele się zmieniło na lepiej PRZEZ 70-80 lat. Od czasów planów Wielkiego Krakowa i Prezydenta Leo nie ma takich śmiałych planów, nowoczesnych arterii, tyle nowych budów :-( A obecny Majchrowski ma problem z przesunięciem swojego zadka do miejsc gdzie ZIKIT odstawia niechlujstwo i bumelanctwo-gdzie mu tam do przesuwania kanału Wisły za Leo ;-(( P.
Swietne ujecia i doskonale opracowane. Jestem urodzony Krakus. Mieszkalem w Krakowie az do 1940 roku. Pozniej ghetto krakowskie pozniej w Plaszowie obozie pracy,
a pozniej we Lwowie we wiezieniu na Lackiego az do wyzwolenie i znowu Krakow az do 1956 roku emigracja do Izraela az do roku 1991 znowu Krakow. I ponownie Izrael az do emigracji Ameryki 1968. Te zdjecia to nostalgia.
super zdjęcia, komentarze i cały blog
Rewelacja, koniecznie do obejrzenia przez każdego Krakusa.
@charlie : … Rewelacja, koniecznie do obejrzenia przez każdego Krakusa ….
Nie tylko Krakusa. Ja jestem z Zakopanego i tak spędziłem tutaj prawie godzinę ->> tak mnie „wciągnęło” :)))
Jestem zachwycona i oczarowana!!! I chcę więcej :)
Piękne zdjęcia i piękne budynki :) Prosimy o więcej!
Świętny pomysł- gratuluje. Super sie ogląda.
Super pomysł i szacun za wykonanie! :)
Fantastyczne! Na zdjęciach ze sliderem można zobaczyć jak np. urosły drzewa. Pomysł roku, gratuluję i czekam na więcej.
Chciałbym zaczynać każdy nowy dzien od nowego zdjęcia tutaj. Marzenia?
Raczej marzenia ;) Z czasem ustalę jakiś harmonogram dodawania zdjęć, może 2, może 3 w tygodniu, ale codziennie na pewno się nie uda.
Sliczna praca dokumentujaca czas uplywajacy tak wytrwale. Juz tak dlugo tam nie bylem ale te niektore widoki to sa tak bliskie sercu, bo chodzilem po Krakowskich ulicach jako uczen bardzo duzo. Nie bylo forsy na tramwaje, ani autobusy, ktore w tym czasie byly tak przeladowane ludzmi, ze przepychanie sie w tym tlumie, i zapachy czasami zbyt zgniecionych zoladkow wymagaly zatykania nosa, i mocnych lokci. Dla starszych jeszcze mimo tego zawsze sie ustepowalo miejsca, nie tylko z powodu ich wieku, ale (wstyd sie przyznac), takze zeby stanac obok pieknie wygladajacej dziewczyny, i porozmawiac chocby o pogodzie! To byly nie zapomniane chwile ale najbardziej mi utkili w pamieci nasi nauczyciele, ktorzy zawsze lsnili etyka i dobrym przykladem dla nas mlodziezy. Pani Dukiet Zofia (Arytmetyka), Baranowska Zofia (j. angielski), Lukawiecka Zofia (j.polski), Teichma Zofia(Wiadomosci o Swiecie i Polityce), Michalik (Ekonomistka, nie pamietam imienia), Geisler (ekonomia, podobnie nie pamietam imienia), Kossowski Jan (technologia), Layer (geograf), Rakoczy (matematyk), Albinoska (sport i pierwsza pomoc w wypadkach), och, moglbym tu wymieniac nazwiska tych od ktorych sie uczylem zycia bez konca, ludzie ktorzy mieli wszelkie charaktery i nastroje, czasami prowadzace nas do wybuchu smiechu, a ktorzy mieli wielki wplyw na nasze duchowe zycie! Wielce jestem wdzieczny Tym Rodakom za takie wprowadzenie nas do naszej przyszlosci. Ludzie ktorych wymienilem byli nauczycielami w Technikum Ekonomicznym na ul. Kapucynskiej 2. Wielu ktorych to pominalem napewno ktos bedzie pamietal, i wspomni takze. Milo sie wspomina te czasy kiedy Mazowsze spiewalo ulubione piesni, (Zachodzze sloneczko!!!), albo Maryla Rodowicz z jej „Jarmarkami”, lub Marek Grechuta z „Niedokazuj mila nie dokazuj!”.. i wiele innych ktore teraz na internecie sa dostepne z filmem. Piekne wspomnienia, dziekuje Tobie za umieszczenie, tych utrwalonych widokow, i za udostepnienie miejscza na wspomnienia. Ja sie starzeje, tak jak wszystko i wszyscy, ale wspomnienia pozostaja nie zmienione przez czas! Wesole! Pozdrowienia z Kanady. Albin
Oj ! Albin, Albin . Dlaczego Ty wyjechałeś z Takiego Miasta ? Zestarzeć i tak się trzeba . Wszędzie . W Kanadzie też . I co Ty teraz zrobisz , na obcej – przecież Ziemi ? Gdzie spoczną Twoje kości ? A ja zostałam i patrzę na To Twoje Miasto codziennie . I z okna widzę , jak to samo Słońce zachodzi za Kopcem Kościuszki , Już nie poznałbyś chyba tych ulic, którymi chodziłeś i Szkoły swojej . Kraków jest ciągle młody , żyje , buduje , rozrasta się we wszystkich kierunkach . Wracaj , bo za chwilę się zgubisz . Pozdrawiam . Barbara
Doskonały pomysł, świetna realizacja. Z pewnością wymagało to sporej wyobraźni, pracy i umiejętności. Gratuluję! Liczę na więcej takich perełek.
to jest piekne, to sie chce ogladac, a jak mieszka sie w poblizu ul.Krakowskiej to poprostu mozna zaniemowic z zachwytu.
Uznanie za realizację pomysłu będzie tylko powtórzone, ale chwała jednemu z nielicznych foto miłośników, który nie pokazuje zzumowanego kwiatuszka, albo przycienionego półaktu – naprawdę się należy. Wzór godny naśladowania, fotografia użyta zgodnie z jej przeznaczeniem, do tego wykorzystane zdobycze prawie 200 lat jej historii – m.in.”foto shop”.
Nie śmiem wskazywać, ani pouczać autora, gdyż wie on co robi. Chciałbym tylko przekazać pewną refleksję: zdjęcia stare są czarno białe (a przynajmniej monochromatyczne), nowe kolorowe – od razu widać kontrast. Obrazy miasta, które pamiętam z dzieciństwa (nie z lat 30….) też nie jawią mi się kolorowo, jednak gdy spojrzy się na kolorowe fotki z lat 70-80-90 – wcale tak szaro nie było. A gdyby tak spróbować zestawić stare zdjęcie z aktualnym widokiem, ale w technice (przynajmniej zasymulowanej cyfrowo) fotografii z epoki oryginału ? Może nowe refleksje, a może wręcz przeciwnie – bardzo mnie to ciekawi.
Pozdrawiam i życzę sukcesów wynikających z rosnącego zapału.
Trudno mi się z Panem zgodzić, Panie Piotrze, bo jednak do początku lat 90-tych ub. wieku nasz Kraków był wybitnie szary, odrapany i cuchnący obskurnymi sieniami i podwórkami. A co druga kamienica w centrum Starego Miasta była podparta na wpół przegniłymi belkami. Widok ten był mocno przygnębiający. Na szczęście dzisiejszy Kraków pod tym względem w niczym nie przypomina tamtego smutnego miasta, w którym życie gasło o godzinie 7-mej wieczorem. Ale pozostała jednak ta „siła fatalna” (jakby powiedział klasyk-poeta), czyli tradycyjny już brud. Kraków nie kocha sprzątania ulic, jak to się dzieje permanentnie w innych miastach tego typu.
Rewelacyjne zdjęcia! Czy ktoś może słyszał, czy jest jakaś książka / album zawierający takie właśnie zdjęcia ze starego Krakowa ? Szukam i szukam i nie mogę znaleźć.
„Nieznany Portret Krakowa” i „Kraków na starych widokówkach”
W pierwszej więcej tekstów, w drugiej więcej zdjęć ;) Ale obie mają i to i to.
Jakub, poszukaj książki „Nieznany portret Krakowa”. Tam jest sporo fotografii i wspaniałych komentarzy do nich!
pozdrawiam
Znam znam, od dawna korzystam!
Bardzo fajna strona. Przydałaby się podobna ze starymi zdjęciami Nowej Huty dawniej i dziś
Zasiedziałem się tu… Bardzo fajna strona, pozdrawiam.
Brawo! Wyrazy uznania.
Rozważ tłumaczenie „Once upon the time in Krakow…” zamiast „Long time ago..”.
Jak fillm Sergio Leone „Once upon the time in America”.
Brawo raz jeszcze.
A 'Once upon a time’ to nie jest bardziej takie bajkowe 'Dawno, dawno temu’?
Chyba faktycznie Twoje brzmi lepiej, zastanowię się. Chociaż to trochę sztuka dla sztuki, znakomita większość moich czytelników jest z Krakowa, z zagranicy to już chyba tylko ktoś przypadkiem może się zaplatać (nie licząc polonii) ;-)
A ja z wielką chęcią – po przejrzeniu zdjęć – przeniósłbym się w czasie do tego dawnego Krakowa :)
Super polecam wszystkim i tym młodym i starszym też
Super, super, super….. Dziękuje…. jakiś czas temu trafiłam do Krakowa, zakochałam się w mieście i w facecie; jest to dla mnie szczególne miejsce. Po obejrzeniu tych zdjęć mam ochotę wskoczyć w auto, przemierzyć te 300 km i być tam znowu. Dzięki Tobie robię to często, czyli wskakuję na Twojego blooga i już jestem „u siebie”. Dziękuje i pozdrawiam:)
Znakomity pomysł. Szczerze gratuluję
Jestem krakowianinem z krwi i kości. Mieszkam w Krakowie już 53 lata i cały ten czas Kraków mnie zachwycał i zachwyca. Dzięki tej stronie i tym zdjęciom jest dla mnie jeszcze bardziej piękniejszy i cudowniejszy. Jestem zachwycony tymi zdjęciami. BRAWO !!!
Ja też jestem krakowianką od dziesiątków lat. Jak wyjadę na kilka dni tylko , a zobaczę w telewizji To Miasto , to płaczę i wracam , a rodzina mówi wa-ria-tka .
Bajer czasami przeniósł sie w te dawne czasy,gratuluje pomysłu.
Uwielbiam taką żywą historię. Nigdy nie widziałam jeszcze czegoś tak pomysłowego i znakomitego !! Dziękuję. ! :*
Dzięki za powrót do przeszłości , za spacer po moim mieście, za pokazanie Krakowa z jego mieszkańcami, a nie miasta turystów.
Dobra robota-dziękuję:)
super foto i pomysł na połączenie.
Oglądam, ręka na myszce mi drży, a w oczach mam łzy.
Dziękuję za wspomnienia związane z moim ukochanym miastem, a które powróciły w tych zdjęciach.
Mieczysław
Wspaniałe , wszystkie miasta powinny mieć taką „podglądarkę”.
Gratuluję pomysłu i efektu !
Świetna strona. Warto rozważyć zamieszczenie podobnych zdjęć z innych okresów, np. z lat 1945-1989. Gratuluję pomysłu i wykonania.
Przecież głównie z tego okresu (oprócz przedwojennych) zamieszczone są tu stare zdjęcia Krakowa. A całość tej strony jest rewelacja pod względem technicznym, historycznym i każdym innym! A może Autor wydałby kiedyś album z tymi podwójnymi zdjęciami i z komentarzami krakowian–internautów? To byłaby przeciekawa i jedyna w swoim rodzaju książka z cyklu „cracoviana”.
Łzy się cisną do oczu jak szybko ten czas ucieka bezpowrotnie ,dobrze że to wszystko jest udokumentowane.
Proponuję pokazać okres wcześniejszy n.p.1900 -1920.
Cudowne. Cudowne po stokroć. Gratuluję pomysłu!
Nie jestem Krakusem, ale strona i zdjęcia są super ciekawe.
Rewelacja !!! – proszę o więcej i więcej i więcej…….
Świetny pomysł, świetne wykonanie. Gratuluję pracy i wytrwałości!
Krakov – very nice old city. Best wishes!
Andrew, Sankt-Peterburg.
Prosze mi podpowiedziec jaki program daje mozliwosc przesuwania zdjecia jednego nad drugim. Mieszkam poza granicami Polski na innym kontynencie i chcialbym zrobic cos podobnego o moim miejscu zamieszkania. Jesli mozliwe na adres mailowy. Dzieki
Dziękuję Ci Basiu za las zdjęć z dawnego i obecnego Krakowa oraz inne, dziękuję Ci także za pamięć i życzenia. Przeglądnęłam wszystkie zdjęcia. Pa ciocia
” Moje miejsce na Ziemi jest TU „
Patrząc na większość zdjęć -niewiele się zmieniło na lepiej PRZEZ 70-80 lat. Od czasów planów Wielkiego Krakowa i Prezydenta Leo nie ma takich śmiałych planów, nowoczesnych arterii, tyle nowych budów :-( A obecny Majchrowski ma problem z przesunięciem swojego zadka do miejsc gdzie ZIKIT odstawia niechlujstwo i bumelanctwo-gdzie mu tam do przesuwania kanału Wisły za Leo ;-(( P.
mieszkam we wloszech ciagle ogladam zdjecia o moim ukochanym krakowie i jego okolicach bardzo dziekuje wszystkim ktorzy je publikuja i prosze o wiecej
Trafiłam przypadkiem, zostaję na dłużej…
Wielkie brawa za pomysł i wykonanie.
Na tej zbiorczej stronie brakuje miniatur zdjęć 85-88. Dziękuję za wykonaną pracę.
Świetna robota. Bardzo inspirująca. Jedynie szkoda, że wpisy nie rozwijane, ale to już marudzenie. Dziękuję i pozdrawiam.
Fantastyczne, fenomenalne. Znakomite ujęcia i szacunek dla pracy włożonej w stworzenie strony. Wielkie podziękowania.
Swietne ujecia i doskonale opracowane. Jestem urodzony Krakus. Mieszkalem w Krakowie az do 1940 roku. Pozniej ghetto krakowskie pozniej w Plaszowie obozie pracy,
a pozniej we Lwowie we wiezieniu na Lackiego az do wyzwolenie i znowu Krakow az do 1956 roku emigracja do Izraela az do roku 1991 znowu Krakow. I ponownie Izrael az do emigracji Ameryki 1968. Te zdjecia to nostalgia.