(#37) ul. Siemiradzkiego, widoczny budynek komendy policji


<< Poprzednie zdjęcie Następne zdjęcie >>

Zdjęcie archiwalne pochodzi ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego. Kliknij tutaj, aby zobaczyć je w bazie NAC. Zdjęcie zostało wykonane w 1937 roku.
[sc:mala_reklama]Niestety nie mam żadnych informacji na temat tego ogromnego budynku, w którym już 75 lat temu znajdowała się komenda policji, chciałbym się jednak dowiedzieć, kto jest odpowiedzialny za tę okropną nadbudówkę… Przechodzę tamtędy prawie codziennie i od dziś za każdym razem będę sobie wyobrażał ładniejszą wersję z lat trzydziestych.

A skoro już zacząłem narzekać, to muszę powiedzieć, że nie miałbym nic przeciwko, gdyby liczba samochodów w centrum miasta wróciła do stanu z pierwszej połowy XX wieku. Coraz częściej zasłaniają mi pół kadru ;-)


18 komentarzy do “(#37) ul. Siemiradzkiego, widoczny budynek komendy policji

  1. zdecydowanie lepiej wyglądała ta okolica w przeszłości. Ogolnie miasta wyglądały lepiej przed bumem motoryzacyjnym, ktory niekontrolowanie zalał ulice zawłaszczajac przestrzen

    1. Masz rację!
      Ogólnie – to ludzie zawłaszczyli przestrzeń. Miasta wyglądały by dużo lepiej, gdyby wytłuc ludzi jak robactwo!
      Drewniane rynsztoki były dużo bardziej malownicze od zimnych i ukrytych pod ziemią rur kanalizacji. Granitowa kostka o niebo bardziej naturalna niż zalewający wszystko asfalt. Pomijam już ogromna przewagę lokomotyw parowych nad dzisiejszymi, bezdusznymi elektrykami. A lampa naftowa dawała nieporównywalnie bardziej subtelne i unikalne światło niż dzisiejsze LED’y!

  2. Też mijam to miejsce prawie codziennie… Nadbudówka istny popis dziadostwa… żal świata, który minął bezpowrotnie.

  3. Za każdym razem, kiedy oglądam zdjęcia „przed i po” podnosi mi się ciśnienie ;-) To dotyczy zwłaszcza budynku Poczty Głównej. Twoje pytanie 'kto jest za to odpowiedzialny” rozszerzyłabym na większość 'poprawek” krakowskiej architektury.

    Czekam z niecierpliwością na kolejne fotografie :-)

  4. Naprawde nie chcę się czepiać ale tą nadbudowę architekt powinien otrzymać dożywotni zakaz wykonywania zawodu. Jak można było tak zniweczyć czyjś wysiłek. Nie do wiary.

  5. „Budynek dawnych koszar Obrony Krajowej, wzniesiony w latach 1892-1893 wg projektu J. Niedziałkowskiego. Do 1918 r. stacjonował tu 13. Feldjager Batalion, a w latach 1918-1939 mieściły się tu koszary Komendy Policji Państwowej im. J. Piłsudskiego. Od 1945 r. była to siedziba Komendy Policji Państwowej. Dziś mieści się tu Komenda Miejska Policji w Krakowie”
    http://www.mmkrakow.pl/345481/2010/9/6/co-nam-zostalo-z-tamtych-lat?category=news

  6. Budynek przebudowano w latach siedemdziesiątych XX wieku. Dobudowane piętro mieściło centrum łączności; w latach osiemdziesiątych stacjonowały w budynku trzy kompanie ZOMO (każda po przeszło stu osobników, (bo trudno ich ludźmi nazwać)) i pluton specjalny. od początku lat dziewięćdziesiątych – budynek policji. tu stacjonowali m.in. kompania antyterrorystyczna, areszt przejściowy, sekcja kryminalna, antynarkotykowa, p/gospodarcza.
    Po lewej, na zdjęciu u wylotu Lenartowicza, był kiedyś postój Taxi.

  7. Kogoś kto dopuścił do zbudowania takiej nadbudowy powinno się po prostu zamordować. A w kwestii samochodów na ulicach – trzeba walczyć o zakaz wjazdu do centrum, to kwestia kilku lat, w cywilizowanych karach się dało, to może i tu się da! Walczmy! Chodniki dla ludzi, a nie jako parkingi dla samochodów, parkowanie, chociaż po jednej stronie, a nie po dwóch. I drakońskie ceny za możliwość parkowania w centrum. Drakońskie!! To rozwiąże sprawę!

  8. Nie jestem pewien czy to prawda czy też nie, ale jeśli chodzi o okres I lub II wojny światowej, budynek był zajmowany przez wojska niemieckie, nie wiem tylko czy służby gestapo czy tylko jako funkcję zwykłych koszarów. Np na ul. Rajskiej obecna biblioteka to były stricte koszary.
    PS. Cały urok miasta z tamtych lat to oczywiście więcej deptaków, mniej pojazdów…i zdecydowanie więcej zieleni :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *